Discussion:
"co złego, to nie ja" jak po niem?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
S. Kraszewski
2004-04-24 18:15:23 UTC
Permalink
Czy ktoś może słyszał, jak Niemcy wyrażają myśl zawartą w tym polskim
powiedzeniu?

Pozdrawiam

S. Kraszewski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
doreen daume
2004-04-25 14:10:18 UTC
Permalink
Post by S. Kraszewski
Czy ktoś może słyszał, jak Niemcy wyrażają myśl zawartą w tym polskim
powiedzeniu?
Pozdrawiam
S. Kraszewski
moze:

Ich kann nichts dafür.

:-)
dorinka,
(die manchmal falsche Antworten gibt, aber oft nichts dafür kann - wenn
nämlich der Pferde-Text fehlt)
Leszek Król
2004-04-25 16:42:07 UTC
Permalink
"...w wielkiej starej landarze, rozros'lej ogromna; buda;, jak ciemna;
roz?ozysta; gospoda;
jak ciemna rozlozysta gospoda?
czyli jak?
No ten tego... ten woz byl taki wielki i z taka wielka buda, ze czuli
sie w nim jak w gospodzie. Prawie jak z niektorymi samochodami (dzis juz
takich nie produkuja :-( ) - wsiadasz i czujesz, ze w srodku mozna grac
w pilke nozna, tyle jest przestrzeni. I oni sobie tak to przytulnie
urzadzili w srodku, ze bylo jak "w alkowie" (aluzja do plandeki na wozie?).
Wirtschaft???
no, nieeeee.
No... doslownie to wychodzi faktycznie jakis Wirtshaus ;-)

pzdr
L., (funkcja romantyzmu i zrozumienia sztuki na poziomie wozka w
supermarkecie ;-) )
--
(-) Leszek Krol
leszek-k @ go2 . peel ;-)
Leszek Król
2004-04-25 16:42:40 UTC
Permalink
Post by doreen daume
Ich kann nichts dafür.
:-)
dorinka,
(die manchmal falsche Antworten gibt, aber oft nichts dafür kann - wenn
nämlich der Pferde-Text fehlt)
Nie wiem, jak to bedzie po niemiecku (i czy w ogole istnieje niemiecki
odpowiednik :-( ), ale w ramach Pferde-Texta: jest to zartobliwe
powiedzonko, wypowiadane na pozegnanie przez osobe wychodzaca z czyjegos
domu / biura etc., i to raczej wlasnie wtedy, gdy _nic zlego_ sie nie
stalo (tzn. jesli ktos spedzil u kogos troche czasu, czyms sie wspolnie
zajmowali, nawet przez zaproszonych gosci), wiec wszelkie "to nie moja
wina", "nic na to nie poradze" etc. beda
a) stanowczo za mocne
b) nieadekwatne, bo w sumie nie o to chodzi.
Opisowo to bedzie cos w rodzaju "ich hoffe, ich habe Sie nicht (allzu
sehr) gestört / Ihre Zeit nicht (allzu sehr) in Anspruch genommen und
was immer passiert ist, bin ich unschuldig".
pzdr
L.
--
(-) Leszek Krol
leszek-k @ go2 . peel ;-)
gronski
2004-04-26 00:22:41 UTC
Permalink
Post by Leszek Król
Nie wiem, jak to bedzie po niemiecku (i czy w ogole istnieje niemiecki
odpowiednik :-( ), ale w ramach Pferde-Texta: jest to zartobliwe
powiedzonko, wypowiadane na pozegnanie przez osobe wychodzaca z czyjegos
domu / biura etc., i to raczej wlasnie wtedy, gdy _nic zlego_ sie nie
stalo (tzn. jesli ktos spedzil u kogos troche czasu, czyms sie wspolnie
zajmowali, nawet przez zaproszonych gosci), wiec wszelkie "to nie moja
wina", "nic na to nie poradze" etc. beda
a) stanowczo za mocne
b) nieadekwatne, bo w sumie nie o to chodzi.
Opisowo to bedzie cos w rodzaju "ich hoffe, ich habe Sie nicht (allzu
sehr) gestört / Ihre Zeit nicht (allzu sehr) in Anspruch genommen und
was immer passiert ist, bin ich unschuldig".
pzdr
L.
czesc!

"co zlego to nie ja" (na pozegnanie) - to odpowiednik naszego
(rosyjskiego) "nie pominajte lichom"
zawsze tlumacze to na niemiecki:
"gedenke meiner nicht im Boesen"
"behalte mich im guten Andenken"
"keine boesen Gedanken an mich"
to ostatnie slyszalem od Niemca z Ruhr

powodzenia
:-)
A
doreen daume
2004-04-26 14:39:09 UTC
Permalink
acha, acha,
no, to moze:

"nichts für ungut!"

(akronym: nifug!)
:-)
dorinka
Post by gronski
Post by Leszek Król
Nie wiem, jak to bedzie po niemiecku (i czy w ogole istnieje niemiecki
odpowiednik :-( ), ale w ramach Pferde-Texta: jest to zartobliwe
powiedzonko, wypowiadane na pozegnanie przez osobe wychodzaca z czyjegos
domu / biura etc., i to raczej wlasnie wtedy, gdy _nic zlego_ sie nie
stalo (tzn. jesli ktos spedzil u kogos troche czasu, czyms sie wspolnie
zajmowali, nawet przez zaproszonych gosci), wiec wszelkie "to nie moja
wina", "nic na to nie poradze" etc. beda
a) stanowczo za mocne
b) nieadekwatne, bo w sumie nie o to chodzi.
Opisowo to bedzie cos w rodzaju "ich hoffe, ich habe Sie nicht (allzu
sehr) gestört / Ihre Zeit nicht (allzu sehr) in Anspruch genommen und
was immer passiert ist, bin ich unschuldig".
pzdr
L.
czesc!
"co zlego to nie ja" (na pozegnanie) - to odpowiednik naszego
(rosyjskiego) "nie pominajte lichom"
"gedenke meiner nicht im Boesen"
"behalte mich im guten Andenken"
"keine boesen Gedanken an mich"
to ostatnie slyszalem od Niemca z Ruhr
powodzenia
:-)
A
Loading...