Post by ASPost by KristoffPost by ASCzy ktoś może mi powiedzieć co znaczy "Roma locuta causa finita"?
Dziękuję.
Niejakiemu Google'owi zajęło to 0,26 sekundy.
"Rzym przemówil, sprawa (jest) zakończona"
Dziękuję Państwu za odpowiedzi.
Takie tłumaczenie, jakie Państwo przytaczają, jest chyba wtórne,
utworzone na potrzeby Państwa Kościelnego, nie całkiem zgodnie
z treścią.
Nie Państa Kościelnego, lecz Kościoła (niechby nawet jako instytucji).
To nie całkiem to samo.
I nie utworzone, lecz zastosowane, zresztą bardzo zgrabnie - należy
pamiętać, że św. Augustyn był świetnym retorem i nauczycielem
retoryki.
Post by ASZe szkoły,z lekcji łaciny, zapamiętałem opowiastkę o założeniu Rzymu.
Otóż Romulus, oborawszy pługiem obszar przyszłego miasta z siedmioma
pagórkami, wypowiedział te słowa: "Roma locuta causa finita" czyli Rzym
założony, sprawa skończona. (loco, locavi, locatum - umieszczać)
Stąd moje pytanie.
Dziękuję i pozdrawiam.
AS
Normalne dzieje języka. Pierwotny sens został zatracony, tak jak
w powiedzeniu "alea iacta est". Czy ktoś się zastanawia, że
Cezar wykorzystał najpewniej istniejące powiedzenie z gry
(podobne do "rien ne va plus" lub "słowo się rzekło, kobyłka
u płota", "karta na stole")? Kontekst, w jakim padło to powiedzenie,
spowodowało, że stało się popularne, a co więcej, kojarzone jest
wyłącznie z przekraczaniem Rubikonu (z wyjątkiem tych, którzy
"kości" rozumieją jako "ossa"). Tak też "Roma locuta, causa finita"
zawdzięcza swą popularność ówczesnej łacińskiej Christianitas.
Pozdrawiam,
Krzysztof